Opis
Kubek bez ucha Morze to hit w kolekcji Mamsam.
Przyznacie, jest piękny. Zielony napis daje nadzieję na dobrobyt, a retro typografia przypomina o słynnym muralu w helskim porcie: „Morze żywi i bogaci”. To miłe skojarzenie, bo wiadomo, że Hel to dużo dobra, w tym wypadku również w liternictwie.
Morze zazwyczaj kojarzy się dobrze, bo morski widok koi sam sobie, a szum fal, krzyk mew, piasek pod stopami jeszcze dodają wdzięku. A przecież morze to żywioł – niemożliwy do okiełznania. Pewnie dlatego morskie słownictwo tak gładko przyjęło się w języku, którym opowiadamy o emocjach. O zmiennych nastrojach mówimy, że falują, burzliwe relacje przyrównujemy do sztormów, życiowe dramaty kojarzymy z tonięciem, a ratowanie się z nich z wypływaniem na powierzchnię. Być może to jest powód, dla którego morze tak fascynuje artystów – literatki i pisarzy, plastyczki i plastyków, wreszcie filmowców. Piękny film „Manchester by the sea” Kennetha Lonergana przypomina, że „nad morzem” wcale nie znaczy „wesoło”. Może być bardzo smutno.
Kubek bez ucha Morze przypomni wam więc o całej gamie uczuć, których doświadczaliście. Ale może też po prostu służyć do picia kawy albo do ozdoby. Warto zestawić z innymi morskimi wzorami, mamy ich mnóstwo, na przykład wszystkie miasta Trójmiasta w rozmaitych graficznych odsłonach, znane w pewnych kręgach Berszowisko, kochane Dębki, a nawet dostojne Żaglowce. A że morze nie kończy się na Bałtyku, mamy też projekty związane z ciepłymi wyspami. To tylko sugestia, bo pewnie macie własne pomysły na budowanie kolekcji. Swoją drogą, ciekawi jesteśmy, jakie – w wolnej chwili przyślijcie zdjęcia.
Tymczasem przejrzyjcie wzory zaprojektowanie przez autora Morza – trójmiejskiego grafika Mixcoloura, poklikajcie w tagi, a przekonacie się, że Mamsam to morze możliwości. Radzimy tylko nie zwlekać z zakupami, bo wzory znikają błyskawicznie i bardzo rzadko wracają.
Jeśli akurat jesteście w Gdyni, zajrzyjcie do sklepiku Reset, gdzie prócz innych ładnych rzeczy, znajdziecie kubki bez ucha Mamsam.