Opis
Kubek bez ucha Jubilat przypomina o pięknie polszczyzny.
Jubilat to nie solenizant, ale solenizant może być jubilatem. Solenizant to ktoś, kto ma akurat imieniny albo urodziny. Jubilat świętuje rocznice. Jeśli urodzin, to tylko podzielne przez pięć (15., 45., 70.), jeśli działalności, to też raczej poważne.
By uczcić jubileusz półwiecza istnienia spółdzielni Społem, w 1958 roku wymyślono modernistyczny dom handlowy Jubilat. Budowa trwała ponad dziesięć lat, więc powstał, w sumie, bez okazji. Gdy go otwarto w 1969 roku, w pierwszych tygodniach porządku pilnowali milicjanci, tak wielu było klientów. Zawsze wrażenie robił wielki taras (z widokiem, a jakże, na Wawel), na niektórych również klub taneczny. Z czasem Jubilat stracił handlowy powab, ale wizualnie wciąż jest atrakcyjny.
Kto nie kocha ani modernizmu, ani większych rocznic, niech pomyśli o rowerach. Logo było inne, ale nazwa produkowanych w Bydgoszczy składaków – ta sama. Słowem, kubek bez ucha Jubilat pasuje do wielu kolekcji. Krakowskiej, modernistycznej, a także rowerowej. Nie narzucamy się, ale pamiętajcie, że wzory rzadko wracają, a konkurencja jest duża.