Zima

Kubek bez ucha Zima ogrzeje wam dłonie nawet w bardzo chłodne dni.

Tacy właśnie jesteśmy w Mamsam. Wieje, czasem mżawka, czasem śnieg, ciemno od czternastej, mróz nieduży, ale przenikliwy chłód. I wtedy zjawiamy się z kubeczkiem, który wystarczy napełnić herbatą albo innym ciepłym napojem, a rozgrzeje was po same uszy. Oczywiście dzięki temu, że sam nie ma ucha i można otulić go dłońmi.

Zima, swoją drogą, nie musi być niemiła. W mieście, owszem, trudno wytrzymać, zwłaszcza gdy aż do marca ciągnie się deszczowy listopad. Czasem jednak nawet w miastach pada śnieg i ciągle jeszcze często w górach. A góry to przecież narty, snowboard i inne miłe sporty, zachwycające widoki, nierzadko przyjaciele. Fajnie jest w zimie pojechać nad morze. Kto nie lepił na plaży bałwana, powinien czym prędzej spróbować. Szalenie modne stało się ostatnio morsowanie. Słusznie, bo jest zdrowe, warto tylko pamiętać, że to nie jest nowy wynalazek. W Polsce pierwszy Klub Morsów założył w Gdańsku prof. Henryk „Żeńka” Łatyszew z dwoma kolegami w 1975 roku. Dziś przy jednym z wejść na plażę w Brzeźnie wisi upamiętniająca profesora tablica. Tędy najchętniej schodził do morza.

Zima jako pora pora roku groźna, ale fotogeniczna bywa scenerią świetnych filmów. Klasyki klasyków to „Dzień świstaka”, ale już chyba też „Fargo”. Kto nie widział, niech obejrzy „Turystę” Rubena Östlunda.

Kubek bez ucha Zima warto mieć ze sobą zawsze, nie tylko podczas oglądania filmów. Jeśli wolicie inne wzory, mamy ich pod dostatkiem. Zakupy w sklepie Mamsam to niekończąca się gra w skojarzenia. Zimę można skojarzyć z Tatrami albo wzorami  narciarskimi. Szczególnie polecamy serię Biegaczy zaprojektowaną przez fantastyczną artystkę Marię Strzelecką, której super książki „Beskid bez kitu” i „Beskid bez kitu. Zima” zbierają pochwały od czytelniczek i krytyczek. Dla tych, komu nie w smak zima, mamy dobre wiadomości. Kubki bez ucha Wiosna i Lato czekają na wasz ruch.