Opis
Kubek bez ucha Mors zniewala wdziękiem.
Wiele mamy ślicznych wzorów, nie zamierzamy rozstrzygać, czy jedne są ładniejsze od innych. Jednak dochodzą już do nas głosy, że Mors zupełnie zniewala. Nie nam zaprzeczać.
Mors to przede wszystkim zwierzę. Duże, ciężkie i łagodne. Żyje u wybrzeży Arktyki, stara się trzymać blisko brzegów i swojego stada. Pewnie ze względu na słabość do arktycznych wód został patronem tych wszystkich osób, które lubią kąpać się w morzu (i nie tylko) w zimie. Morsowanie ostatnio stało się szalenie modne, ale to nie jest nowy wynalazek. W Polsce pierwszy Klub Morsów założył w Gdańsku prof. Henryk „Żeńka” Łatyszew z dwoma kolegami w 1975 roku. Dziś przy jednym z wejść na plażę w Brzeźnie wisi upamiętniająca profesora tablica. Tędy najchętniej schodził do morza. Na co dzień był nauczycielem akademickim w Instytucie Filologii Słowiańskiej na Wydziale Filologiczno-Historycznym Uniwersytetu Gdańskiego, wykładał rosyjski.
MORS to również pierwsza nazwa słynnego gdyńskiego przedsiębiorstwa RADMOR. Istnieje do dziś, a w PRL było szerzej znane nie tyle z produkcji urządzeń radiowych dla statków, co robionego we współpracy z Unitrą sprzętu hi-fi. Powstało w latach 40. jako prywatna firma, MORS było skrótem od Morska Obsługa Radiowa Statków. Miało piękne logo.
Kubek bez ucha Mors to król w kolekcji morskich wzorów. Mamy ich w sklepie dużo, związanych z Trójmiastem, Bałtykiem i morzem w ogóle. Łapcie póki jest, bo nasze wzory szybko znikają i bardzo rzadko wracają. Przy okazji przejrzyjcie dział Kolekcje, poklikajcie w tagi, a skompletujecie sobie morze na wszystkie pory roku.
