towar niedostępny
dodaj do przechowalni
300ml
wykonanie
w zmywarce
w mikrofali
Kubki bez ucha Mamsam to najlepsza polska grafika na ceramice. Powstają w limitowanych seriach. Przez 15 lat zrobiliśmy kilkanaście tysięcy wzorów, zawsze w sklepie dostępnych jest kilkaset. Najczęściej robimy 30 kubków z jednym wzorem, nigdy – więcej niż 100. Macie więc gwarancję, że kupujecie coś wyjątkowego.
Wystarczy, że kupicie trzy kubki, a do Polski wyślemy je gratis.
Jeśli kupicie pięć, szósty kubek dostaniecie od nas w prezencie!
Opis
Kubek bez ucha Gołąb w dresie to niezawodna pamiątka z Krakowa.
Najfajniejsze gołębie spotkaliśmy wprawdzie w Gdyni – urocze figurki z metaloplastyki wieńczą bramę siedziby gdyńskiego oddziału Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Wszyscy jednak wiemy, że stolicą polskich gołębi jest Kraków, dawniej również stolica Polaków. Spacerują po Rynku, lubią przysiąść na dachach kamienic Kazimierza, są wszędzie. Jedni je lubią, inni dokarmiają, a są też tacy, którzy szukają w nich pożytku. Na przykład kierownik naszego sklepu jest gołębiom nieprzychylny.
Być może kubek bez ucha Gołąb w dresie trochę go do nich przekona, bo to przecież ptaszki miłe jak inne. Wzór Gołąb w dresie oraz pokrewne Gołąb i Gołąb we fraku zaprojektowała graficzka Agu Wu, która przepięknie rysuje naturę – zwierzęta i rośliny. Spod jej ręki wyszło spore stadko ptaszków – trochę przyczajonych, odważniejszych i całkiem spokojnych. Zrobiła przepiękną Jemiołuszkę i serię poświęconą Kurkom, z których można ułożyć sobie dłuższą historię.
Układanie dłuższych historii z kubków bez ucha Mamsam to wyborna zabawa. Można kolekcjonować wzory ulubionych projektantek i projektantów, można pójść tropem przyrodniczym albo architektonicznym, dobierać je kolorami albo pojedyncze słowa składać w zdania. Nasz sklep jest gotowy na wasze harce. Mamy dział kolekcje, w którym można wybierać w kilkunastu kategoriach. Zajrzyjcie tam, a przekonacie się, jakie to wciągające.
Kubek bez ucha Gołąb w dresie radzimy zestawiać z wzorami krakowskimi, wśród których oprócz wielu wersji Krakowa mamy liczne dzielnice, na przykład Kleparz, Ruczaj, Zabłocie, Podgórze, Nową Hutę, Kazimierz, a nawet ulicę Meiselsa i umiejscowioną tam miłą hummusownię Amamamusi. Ukochane wzory wielu krakowianek opowiadają o lokalnych dziwactwach. Czydzieści czy, Ciumrok, czy na Pole – naprawdę tak tu mówimy. A potem tu i ówdzie się dziwią, że popadamy w Splin.
Zamiast się dziwić, lepiej przyjść do nas na zakupy. Pamiętajcie, że wzory na kubkach bez ucha powstają w krótkich wersjach. Klikajcie więc w linki i zapraszamy do kasy.
Waluty
Wersje językowe