300ml
wykonanie
w zmywarce
w mikrofali
Kubek bez ucha Bulterier przypomina o spacerze.
Bulterier wygląda groźnie, ale to pozór. Z natury jest bardzo kochany. Wyhodowany w połowie XIX wieku do walk psów, okazał się niezawodnym kompanem. Lubi zabawy i spacery, nie lubi samotności. O tym, co się dzieje, gdy domownicy nie okazują bulterierowi (w tym wypadku bulterierce) opowiada spektakl Komuny Warszawa „Święta Kluska” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej. To, swoją drogą, brawurowa rzecz – wypatrujcie w repertuarach.
Kubek bez ucha Bulterier przedstawia pieska szykującego się na spacer. Co oznacza kokieteryjne spojrzenie, wie pewnie tylko on. Na spacer zawsze warto zabrać kubek bez ucha, warto też pomyśleć nad kluczem do domowej kolekcji wzorów Mamsam. Bulterier pasuje oczywiście do sporej psiej gromadki, ale możecie przecież dobrać do niego wszystko, co chcecie. Poklikajcie w tagi, przejrzyjcie dział Kolekcje, a pomysł przyjdzie sam. Pamiętajcie tylko, że nasze wzory powstają w limitowanych wersjach i, gdy się skończą, już nigdy nie wracają.
Kubek bez ucha Bulterier przypomina o spacerze.
Bulterier to oczywiście pies, a psy są wspaniałe. Nie ma krzty przesady w stwierdzeniu, że są najlepszymi przyjaciółmi ludzi. Można mieć tylko żal do ludzi, że nie zawsze to doceniają. Przy jednym z najbardziej zatłoczonych skrzyżowań świata – w pobliżu wyjścia ze stacji Shibuya w Tokio stoi prawdopodobnie najsłynniejszy na świecie pomnik psa. Hachiko przez rok odprowadzał swojego opiekuna do metra i czekał na niego wieczorem. Opiekun zmarł, a Hachiko przychodził w umówione miejsce przez następnych dziesięć lat. Wzruszeni tokijczycy wystawili mu pomnik. Zniszczony w czasie wojny, odtworzono w 1948 roku i stoi tam do tej pory. Podobną historię znamy ze współczesnego Krakowa. Piesek Dżok czekał na zmarłego opiekuna przy Rondzie Grunwaldzkim. W 2001, gdy nie było już na świecie również Dżoka, został odsłonięty pomnik autorstwa Bronisława Chromego.
Bulterier wygląda groźnie, ale to pozór. Z natury jest bardzo kochany. Wyhodowany w połowie XIX wieku do walk psów, okazał się niezawodnym kompanem. Lubi zabawy i spacery, nie lubi samotności. O tym, co się dzieje, gdy domownicy nie okazują bulterierowi (w tym wypadku bulterierce) opowiada spektakl Komuny Warszawa „Święta Kluska” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej. To, swoją drogą, brawurowa rzecz – wypatrujcie w repertuarach.
Kubek bez ucha Bulterier przedstawia pieska szykującego się na spacer. Co oznacza kokieteryjne spojrzenie, wie pewnie tylko on. Na spacer zawsze warto zabrać kubek bez ucha, warto też pomyśleć nad kluczem do domowej kolekcji wzorów Mamsam. Bulterier pasuje oczywiście do sporej psiej gromadki, ale możecie przecież dobrać do niego wszystko, co chcecie. Poklikajcie w tagi, przejrzyjcie dział Kolekcje, a pomysł przyjdzie sam. Pamiętajcie tylko, że nasze wzory powstają w limitowanych wersjach i, gdy się skończą, już nigdy nie wracają.