Opis
Kubek bez ucha Aparat fotograficzny niezawodnie wywołuje nostalgię.
Aparat fotograficzny do urządzenie, którym robiono zdjęcia zanim wynaleziono smartfony. Oczywiście to retoryczne nadużycie, bo aparaty istnieją nadal i każdy, kto o fotografii myśli poważnie używa raczej ich niż telefonów. One po prostu potrafią więcej. Czują światło, wiedzą, co wyostrzyć albo można im to zadać. Najkrócej mówiąc, pozwalają zobaczyć więcej i dokładniej.
W erze pstrykania fotek wszystkiemu wszędzie i przez wszystkich, porządnie zrobione zdjęcia zyskują na wartości. Fotoreporterzy, którzy przekopują się przez własne archiwa, mówią o tym w wywiadach, a zaświadczają albumami i wystawami. Zobaczcie album „Na freelansie” Chrisa Niedenthala. Czarno-białe zdjęcia z lat 70. XX wieku to wspaniały dokument z niedawnej w sumie przeszłości. Jest mnóstwo codzienności, obyczaju, mody – często chwytanej przypadkiem, bo autor miał przy sobie aparat. Dzięki temu, że nosił aparat, dziś możliwe jest odtworzenie miliona detali, których telefon nie zauważy. A nawet jeśli dostrzeże, to nikt przecież nie ogarnie miliona cyfrowych zdjęć w chmurze.
Nie to, że utyskujemy jak jacyś boomerzy. Nawet starszy od nas i od Chrisa Niedenthala, Wojciech Plewiński uważa, że skaner daje starym zdjęciom nowe życie, bo pozwala wydobyć z nich to, co przygasało w mozolnej obróbce negatywów. Zatem, jak to w żyćku, najlepiej brać dobro z przeszłości, teraźniejszości i z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Aparat fotograficzny na naszym kubku bez ucha nazywa się Miko, bo kierownik naszego sklepu pamiątki ma we krwi. Produkuje kubki, ale też robi zdjęcia i pracuje ze znalezionymi. Od czasu do czasu powstają z tego fajne książki, które – co nam szkodzi – polecamy.
Kubek bez ucha Aparat fotograficzny cieszy kolekcjonerki, bo pasuje do innych wzorów Mamsam. Nostalgia to najszybsze skojarzenie, ale w parze idzie też Zeszyt z przeszłości, bo prawie każdy, kto robi zdjęcia aparatem, notuje swoje życie w zeszycie.
Poklikajcie w tagi, przejrzyjcie kolekcje, a zbudujecie z kubków cały album.