Opis
Kubek bez ucha Echa leśne przywołuje epickie spacery.
Nie było nas, był las – znamy to staropolskie przysłowie, które we współczesnej Polsce zyskuje niestety nowe, niemiłe znaczenie. Wszystkich jednak nie wytną, las przetrwa, gdzie trzeba odrośnie, co najwyżej nie będzie już nas. Ciagle jednak wierzymy, że nawet nam i bliskim pokoleniom pozostaną nie tylko leśne echa, ale również drzewa. Trzymajmy kciuki.
Kubek bez ucha Echa leśne można chwycić w dłoń trzymając kciuki. Polecamy tę sztuczkę nawet podczas spacerów po lesie. O tym, że spacer po lesie to jedna z największych przyjemności, nie musimy przekonywać. Do lasu można pojechać rowerem, można pójść na grzybobranie, można po prostu sobie łazić. To niezawodna ucieczka przed codziennością, pozwala wyciszyć się i odegnać z głowy zło. Co ważne, las przeważnie jest blisko. Warszawa leży między Lasem Kabackim a Puszczą Kampinoską. Trójmiasto na wschodzie ma morze, a na zachodzie Trójmiejski Park Krajobrazowy – wielki las, w którym latem można gravelować, a zimą, gdy akurat spadnie śnieg, wywijać na biegówkach. Lasy i solidne puszcze są na wschodzie Polski. W Krakowie jest Borek Fałęcki – dziś to przede wszystkim osiedle, ale z drzewami. Czy też, jak żartujemy sobie w Małopolsce, dżewami. Mamy o tym specjalny kubek bez ucha.
Echa leśne to, o paradoksie, kwartalnik wydawany przez Lasy Państwowe, ale skierowany do przyjaciółek i przyjaciół lasu. Ich kanał na you tube przynosi wartościowe treści. Wartości, tym razem patriotyczne, kierowały Stefanem Żeromskim, gdy na początku XX wieku pisał opowiadanie „Echa leśne”. To było długo przed tym, zanim napisał „Przedwiośnie”, a nawet ważny dla historii Gdyni, „Wiatr od morza”.
Kubek bez ucha Echa leśne to gratka dla kolekcjonerek i kolekcjonerów kubków Mamsam, bo z łatwością daje się łączyć z wieloma innymi. Najmocniej polecamy wzór Jeleń szlachetny, ale sprawdzą się w zestawie również inne. Las, Spacer, Sopot i Las Vegans – to tylko kilka podpowiedzi. Szukajcie!
